Jednym z celów, dla którego prowadzę tego bloga jest pokazanie wszystkim zainteresowanym, dlaczego warto pojechać do Korei Północnej i co można tam zobaczyć. Do tej pory zabrakło jednak zwięzłego poradnika, który mógłby wam pomóc w zorganizowaniu swojej wycieczki do tego tajemniczego miejsca. Postanowiłem wypełnić tą lukę w związku z często padającymi pytaniami: „To jak w końcu tam pojechać?”.
UWAGA:
W związku z epidemią koronawirusa w Chinach WSZYSTKIE wyjazdy do Korei Północnej od stycznia 2020 do odwołania są anulowane. Nie wiadomo kiedy Korea Północna ponownie otworzy swoje granice. Zapisz się na newsletter, aby otrzymać informacje o otwarciu granic.
Korea Północna dla wszystkich!?
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że podróż do Korei Północnej to nie jest wycieczka dla każdego. Nie ukrywam, że jest to dość specyficzne miejsce do odwiedzenia i nie wszystkim może to odpowiadać. W podróż do Korei Północnej wybierają się głównie osoby ciekawe świata, które zwiedziły już nie jeden zakątek ziemi. Nie mają one uprzedzeń i chcą na własne oczy zobaczyć kraj, o którym tyle słyszeli różnych rzeczy i samemu go ocenić. Dużo jest osób młodych około 20-30 lat, ale zdarzają się w grupach osoby już na emeryturze, które po prostu są ciekawe, jak wygląda ta „zła” Korea.
Jeśli chciałbyś pojechać do Korei Północnej, to daj mi znać, a przygotuję wyjazd skrojony pod Ciebie i Twoje zainteresowania! Współpracuję z koreańskimi partnerami w Pjongjangu i moge organizować oficjalnie wycieczki do KRLD.
Warto wspomnieć o tym, że Korea Północna jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na ziemi. Brzmi to absurdalnie? Troszkę tak, biorąc pod uwagę to, jakie rzeczy słyszymy w mediach o Korei Północnej. Jednak prawda wygląda zupełnie inaczej i Korea jest miejscem absolutnie bezpiecznym dla turystów. Wynika to pewne z dużej obecności policji i wojska oraz surowego prawa, jakie panuje w tym kraju.
Napisałem także przewodnik po Korei Północnej, który jest dostępny dla wszystkich osób, które postanowią wesprzeć mój portal na Patronite.pl. W zamian za niewielkie wsparcie otrzymacie obszerny e-book na temat podróżowania po Korei Północnej.
W 2019 roku nagrałem serię odcinków dotyczących przygotowań do wyjazdu do Korei Północnej. Dowiecie się z nich, jak się przygotować, co zabrać, co można zwiedzić i ile kosztuje wyprawa.
Co należy wiedzieć wyjazdem do Korei Północnej?
Parę spraw, o których musicie pamiętać zanim wybierzecie się do KRLD.
Po pierwsze, musicie zdać sobie sprawę, że jedziemy do kraju, gdzie panuje nie tylko kompletnie odmienny system polityczny od naszego, ale także i całkowicie inne kultura. Nie możecie oczekiwać, że to Koreańczycy będą się do was, zachodnich turystów, dostosowywać. W Korei Północnej to wy jesteście GOŚĆMI i to wy macie się zachowywać tak, żeby nie obrazić waszych gospodarzy. Na nic się zdadzą wasze tłumaczenia, że u nas w Polsce i na Zachodzie coś jest lepsze, a to u was jest „be”. Co ich to obchodzi? Korea posiada tradycję sięgającą tysięcy lat i jest głęboko zakorzeniona w dumnych ze swojego pochodzenia Koreańczykach. Ponadto system komunistyczny, w którym oni żyją od ponad 70 lat ukształtował ich światopogląd i obyczaje. Są to zwyczaje inne od naszych, może i nie zrozumiałe, ale musimy je szanować jako goście. Będziecie składać kwiaty pod pomnikami przywódców Korei i będziecie się im kłaniać. Taki jest zwyczaj i tego nie unikniecie. Jeśli wam to przeszkadza, to obawiam się, że nie jest to wycieczka dla was.
Po drugie, będziecie jechać w grupie. Bardzo ciężko jest pojechać do Korei indywidualnie bez pośrednictwa biura podróży. Tylko w wyjątkowych wypadkach udaje się coś takiego załatwić. Większość turystów jedzie poprzez biuro podróży, które specjalizuje się w wycieczkach do Korei Północnej i mają oficjalne pozwolenie od koreańskiego rządu. Większość biur współpracuje z koreańską agencją turystyczna Korean International Travel Company (KITC). Jest to organ państwowy, który odpowiedzialny jest za zagraniczną turystykę w Korei. Wszystkie wycieczki są rejestrowane przez KITC i to ona decyduje o programie. Z tego powodu, najpewniej będziecie jechali w grupie. Jak licznej? To zależy od miesiąca, w którym jedziecie, typu wycieczki, ceny i programu. Mogą się trafić grupy składające się z zaledwie kilku osób albo duże 20, 30-osobowe grupy podzielone na mniejsze podgrupy. Jeśli nie trawicie podróżowania z innymi ludźmi, to nie jest to wyjazd dla was. Na szczęście, jak już wspomniałem, na wycieczkę do KRLD decyduje się dość specyficzna grupa odbiorców przez co większość ludzi, których tam spotkacie jest po prostu rewelacyjna, wygadana i wesoła. Gwarantuje, że będzie dużo zabawy i browar na niejednym przystanku na trasie.
Po trzecie, będziecie mieli swoich koreańskich przewodników. Waszą grupą będzie przewodził przewodnik z zagranicznego biura podróży, ale i on będzie się posłusznie słuchał koreańskich opiekunów. A dostaniecie ich około trzech lub czterech oraz kierowców do autobusów. Dwóch z nich to prawdziwi przewodnicy, którzy ukończyli prestiżowy uniwersytet Kim Il-Sunga, a reszta to pewnie tajniacy, którze ledwo mówią po angielsku i nic nie potrafią wytłumaczyć. Po tym można ich poznać. Kręcą się tylko wokół grupy i patrzą, czy nikt się „nie zgubił”. Niektórych towarzystwo przewodników może zrażać. Mi to natomiast nie przeszkadzało. Wręcz fajnie się z nimi gadało, żartowało i … piło wieczorami. Przewodnicy to naprawdę spoko ludzie, którzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak wygląda świat poza Koreą Północną. Mój przewodnik, Pan Kim (a jakże), bardzo lubił filmy o Jamesie Bondzie. Oglądał wszystkie. Nie lubił tylko tego, w którym Koreańczycy torturują Bonda, bo „to nie prawdziwy obraz mojego kraju”. Tyle w temacie.
Jak wygląda wycieczka w Korei Północnej?
Jeśli zastanawiasz się, jak wygląda taki wyjazd z perspektywy turysty, to zachęcam do obejrzenia mojej serii vlogów z Korei Północnej z 2018 roku. Odwiedziliśmy razem z grupą z Polski Pjongjang, DMZ, Kaesong, Wonsan oraz Hamhung na wschodzie kraju. Seria ta da wam wyobrażenie o tym, jak się podróżuje po Korei Północnej i co tam można zobaczyć.
Seria vlogów z 2019 roku z prowincji KRLD w tym z Chongjin, Chilbo, Rason
Seria vlogów z 2018 roku z wschodu KRLD z regionu Wonsan i Hamhung
Po co jechać do Korei Północnej?
Uważam, że warto pojechać do Korei przede wszystkim, żeby przekonać się na własne oczy, jak wygląda ten kraj. To prawda, że odwiedzimy miejsca starannie wybrane przez przewodników, ale mimo to, zobaczymy więcej niż w telewizji i filmach dokumentalnych. Dla mnie najcenniejszym doświadczeniem, była szansa porozmawiania z Koreańczykami i poznanie ich wersji historii oraz światopoglądu. Jest on całkowicie inny od naszego i jeśli myślicie, że to Koreańczycy powinni myśleć i życ tak jak my, to jesteście w błędzie. Jest to naród bardzo dumny ze swojej historii, która, niczym historia Polski, była nie raz niezwykle okrutna dla tego niewielkiego kraju. Koreańczycy po drugiej wojnie światowej odzyskali swój kraj i postanowili, że już nikt nigdy więcej nie będzie im się wtrącał w sprawy wewnętrzne. Stąd polityka izolacjonizmu i samowystarczalności zawartej w ideologii Dżucze. Warto ich posłuchać i postarać się zrozumieć, dlaczego obrali taką drogę. Ponadto, wycieczka do Korei Północnej przypomina podróż w czasie. Wraz z przekroczeniem granicy, cofamy się w lat 70., w czasy głębokiej komuny. Możemy na własne oczy przekonać się, jak wyglądało wtedy życie np. w Polsce Ludowej. Jest to, moim zdaniem, niezapomniane doświadczenie. Poza tym, Koreańczycy są niezwykle uprzejmi i gościnni. Nikt nikogo nie atakuje za to, że pochodzi z USA albo z „imperialistycznego” Zachodu. Przewodnicy traktują turystów jak przyjaciół i starają się pokazać swój kraj z jak najlepszej strony (a kto tak nie robi?).
Uważam, że warto pojechać, po to aby się samemu przekonać, co to za miejsce i spróbować je zrozumieć chociaż trochę. Gwarantuje, że nie będziecie żałować wydanych pieniędzy na ten wyjazd i nie zapomnicie go przez wiele lat. Będziecie o nim opowiadać swoim przyjaciołom i rodzinie tak długo, aż was wszyscy będą mieli serdecznie dosyć (tak było w moim przypadku :P).
A co z kwestią etyczną?
To już sprawa indywidualna każdego z was. Ja osobiście nie czułem się niczemu winien w trakcie podróży do Korei Północnej. Bo czemu miałbym? Co prawda wasze pieniądze trafiają do kasy państwowej, to część z nich też trafia do przewodników i zwykłych ludzi, w ten sposób wspomagamy ich. Nie wydaje mi się też, żeby rząd był w stanie z tych pieniędzy od turystów zbudować jakiekolwiek rakiety lub bomby. Nie są to aż tak znaczące sumy, żeby pozwoliły Korei dozbroić swój arsenał. To od polityków zależy, jak będą się układać stosunki międzynarodowe z Koreą Północną, a nie od nas. My, zwykli turyści, stajemy się mimo wszystko ambasadorami Zachodu i możemy w ten sposób pokazać Koreańczykom, że mamy przyjacielskie zamiary i wcale nie jesteśmy tacy źli, jak im się wydaje. Choćby z tego powodu warto tam pojechać.
Jakie biuro podróży wybrać?
Skoro już zdecydowaliście się pojechać w podróż swojego życia do Korei Północnej, to pozostaje najtrudniejsza część, czyli wybór biura podróży. Jest kilka sposobów, żeby się dostać z Polski do Korei. Można pojechać pociągiem albo polecieć samolotem Air Koryo.
Wszystkie wycieczki do KRLD wyruszają z Chin. To praktycznie tylko stąd odjeżdżają pociagi i odlatują samoloty do Pjongjangu. NIE jest możliwy wyjazd bez pozwolenia i wizy do KRLD. Trzeba zorganizować wyjazd poprzez oficjalnego przewoźnika, który współpracuje z Pjongjangiem.
Jeśli chciałbyś pojechać do Korei Północnej w małej grupie albo indywidualnie, to daj mi znać, a zorganizuję wyjazd specjalnie skrojony pod Ciebie! Zapraszam tutaj, aby zapoznać się z możliwościami wyjazdów do KRLD. Organizuję wyjazdy za pozwoleniem partnerów w Pjongjangu.
Większość turystów z Zachodu wybiera jedno z biur podróży znajdujące sięw Chinach. Najbardziej znane biura to Koryo Tours i Young Pioneer Tours. Ja wybrałem się na wycieczkę właśnie z tym drugim biurem. Najlepiej poszukajcie tanich biletów lotniczych do Chin. Można je załatwic za okolo 1900 zł w dwie strony. Nie zapomnijcie o wyrobieniu wizy typu single albo double entry w chińskiej ambasadzie. Będzie wam ona potrzebna, żeby wrócić z Korei Północnej do Chin. A chyba nie chcecie zostać zatrzymani na granicy chińsko-koreańskiej 🙂 Obecnie Polacy mogą otrzymać wizę tranzytową w Pekinie, po wylądowaniu samolotu z Pjongjangu. Trzeba mieć ważny bilet do kolejnego kraju i opuścić Chiny w ciągu 72 godzin.
Young Pioneer Tours powstało stosunkowo niedawno, bo w 2008 roku. Posiada siedzibę w Xianie w zachodnich Chinach. Nie jest to problemem, gdyż wszystkie formalności załatwia się mailowo. Najpierw wybieramy jedną z licznych wycieczek do Korei, a następnie kontaktujemy się z biurem za pomocą maila i pytamy o dostępność miejsc. Jeśli nie ma już kompletu, to bookujemy wycieczkę i podajemy biuru nasze dane osobowe. Posłużą one do wyrobienia dla nas wizy koreańskiej. Sami NIC nie musimy robić. To biuro podróży załatwi dla nas wizę do Korei Północnej. Wygodne prawda? Jedyne co musimy zrobić, to stawić się w Pekinie o wyznaczonej godzinie po odbiór biletów i wiz. YPT celuje przede wszystkim w młodszych odbiorców (jak sama nazwa wskazuje) o mniej zasobnych portfelach. Wycieczki są rozsądnie wycenione i zaczynają się już od około 400 euro za najkrótsze wyjazdy trwające 2-3 dni. Większość wyjazdów kosztuje około 700-1100 euro i oferują zwiedzanie nie tylko stolicy, ale także kilku innych większych miast oraz masę miejscówek po drodze. YPT wyróżnia się przede wesołą grupą zwariowanych i pijackich przewodników ( i jest to zaleta). Na każdym kroku wycieczki będziecie się bawić, pić i wygłupiać. A to wszystko w miejscu, które uważane jest za najniebezpieczniejsze na świecie.
Koryo Tours to weterani podróży do Korei Północnej. Organizują wycieczki do Korei o 1993 roku, kiedy to jeszcze nikt nawet nie myślał, o tym żeby tam pojechać. Dzięki temu zyskali zaufanie strony koreańskiej oraz przewodników, którzy są ich w stanie zabrać w normalnie niedostępne najciekawsze miejsca. Biuro firmy mieści się w Pekinie. Koryo Tours współpracowało z licznymi ekipami telewizyjnymi, które kręciły filmy dokumentalne w Korei Północnej. Wspomogli też dziesiątki publikacji o tym kraju. Ich wycieczki są zdecydowanie droższe od YPT i kosztuja około 1000 euro. Firma oferuje dłuższe turnusy z nastawieniem na zamożniejszego klienta. Mimo to programy wycieczek nie różnią się stosunkowo od YPT. Są gwarancją udanej i niezapomnianej wyprawy do Korei Północnej. Z usług biura skorzystały tysiące zagranicznych turystów i nikomu się jeszcze krzywda nie stała 🙂
Możliwe jest także pojechanie do Korei poprzez jedno z wielu chińskich biur podróży, ale wtedy dołączy się do chińskiej wycieczki, która będzie oprowadzana po chińsku. Ceny są znacznie niższe niż dla turystów z Zachodu, więc jest to jakieś rozwiązanie. Nie jestem jednak w 100% pewny, czy uda się białemu wkręcić w grupę Chińczyków. Poza tym, chińskie grupy niestety znane są ze swojego dość kiepskiego zachowania w Korei. Chyba nawet Koreańczycy mają ich dość. Mimo to, co roku do Korei Północnej przyjeżdża ponad 100 000 Chińczyków! W porównaniu z 5000-6000 turystami z Zachodu, jest to liczba ogromna.
Na jaką wycieczkę i gdzie pojechać?
Wybraliśmy już biuro i teraz zastanawiamy się, co będziemy robić w Korei. Do wyboru mamy pełno wycieczek w różnych terminach i z różnym programem. Są wycieczki, które oferują standardowe zwiedzanie, czyli zaliczamy Pjongjang, strefę zdemilitaryzowaną i Kaesong. Dodatkowo w programie często pojawia się nadmorski kurort Wonson na wschodzie kraju. To jest typowy program wyjazdu. Pomiędzy miastami będziecie zwiedzać rewolucyjne monumenty poświęconej wielkim zwycięstwom Kim Il-Sunga nad Japończykami i Amerykanami, zobaczycie jak podzielona została Korea, traficie do modelowych wiosek rolniczych, szkół i przedszkoli, zobaczycie powalające na kolana występy artystyczne i będziecie pić świetnie piwo po drodze (o tym czemu piwo w Korei Północnej jest najlepsze w całej Azji będzie w oddzielnym artykule!).
Dostępne są też wycieczki z motywem przewodnim, gdzie naszym celem oprócz standardowego zwiedzania będzie jeszcze udział w jakiejś ciekawej aktywności. Na przykład możemy pojechać na narty do nowego ośrodka w Masik, wziąć udział w dniu Świętego Patryka i uchlać się do nieprzytomności, przebiec maraton, pograć w piłkę w turnieju z Koreańczykami popływać na desce surfingowej, zostać wolontariuszem na farmie, wziąć udział w sesji naukowej o ideologi Dżucze, spędzić Nowy Rok na placu Kim Il-Sunga i wiele innych. Wszystko zależy od zwariowanej wyobraźni operatorów wycieczek i na ile pozwolą im Koreańczycy 🙂
Kiedy jechać?
Zimą do Korei jeździ najmniej turystów, więc będziecie mieć prawie cały kraj „dla siebie”. Nie będzie innych dużych grup, a hotele będą prawie puste. Niestety jest bardzo zimno i trzeba przywieźć ciepłą kurtkę. Zimy w Korei są niezwykle zimne z powodu silnego wiatru z nad morza. Pada też często śnieg.
Wiosną robi się nieco cieplej a i pogoda nie jest zła. Powinno być dużo słońca, ale weźcie ciepły sweter. Wiosną w całym kraju odbywa się wiele uroczystości z okazji świąt narodowych oraz urodzin przywódców Korei. Jest to świetna okazja, żeby podejrzeć, jak Koreańczycy świętują i bawią się na otwartym powietrzu. A jest co oglądać! Jak wybierzecie odpowiedni termin, to macie szanse zobaczyć na własne oczy legendarne północnokoreańskie defilady wojskowe! W kwietniu natomiast organizowany jest Międzynarodowy Maraton w Pjongjangu. Jest to niesamowita okazja, żeby przebiec pełny maraton w Korei Północnej. Koniecznie muszę na niego pojechać!
Lato to szczyt sezonu turystycznego w Korei. Do kraju zjeżdżają się tysiące turystów z Chin i Zachodu. Hotele pełne są grup wycieczkowych, a przewodnicy mają kupę roboty żeby was upilnować. Jednym z głównych powodów, dla którego wszyscy jadą w lecie są masowe igrzyska Arirang, które odbywają się od sierpnia przez około dwa miesiące. Pogoda jest kapryśna niestety. Częste opady deszczu oraz wysoka temperatura sięgająca 35 stopni wraz z zabójczą wilgotnością powietrza, tworzą morderczą mieszankę.
Jesienią zmiejsza się ruch turystyczny, ale wciąż jest dużo ciekawych wycieczek do wyboru. Można na przykład pojechać na obchody założenia Partii Robotniczej Korei. Huczne obchody gwarantowane!
Środek transportu
Do wyboru mamy w zasadzie tylko dwie drogi do Korei Północnej i obie prowadzą z Pekinu. Można pojechać pociągiem albo polecieć koreańskimi liniami lotniczymi bezpośrednio do Pjongjangu.
Podróż pociągiem trwa około 24 godzin. Pociągi z Pekinu do Pjongjangu odjeżdżają 3-4 razy w tygodniu około 17 godziny. Do stolicy Korei Północnej dojeżdża się około 18:00 następnego dnia. Ja jechałem do Korei pociągiem i polecam ten środek transportu z kilku powodów. Po pierwsze, jest taniej niż samolotem. Po drugie, po drodze wpadniecie do chińskiego miasta Dandong, gdzie będziecie czekać na zmianę lokomotywy, a potem przejedziecie nowym mostem przyjaźni wiszącym nad rzeką Yalu, który stanowi naturalną granice między Chinami a Koreą. Następnie czeka was parogodzinny postój w koreańskim mieście granicznym Sinijiu, gdzie na dworcu zrobicie swoje pierwsze pamiątkowe zakupy i napijecie się pysznego piwa. Potem czeka was całodniowa podróż przez koreańską prowincję, co dam wam niepowtarzalną szansę zobaczenia na własne oczym, jak żyją Koreańczycy. Teoretycznie nie wolno robić zdjęć z pociągu, ale jeśli was nie przyłapie żołnierz, to nic nie na przeszkodzie. Poza tym w pociągu jest dużo czasu na poznanie towarzyszy podróży i napicie się piwa. Można też zagadywać do Koreańczyków i nawet z nimi pogadać (niesamowite prawa? To też ludzie i można z nimi rozmawiać 😉 ).
Samolotem jest szybciej, ale i nieco drożej. Trzeba dopłacić do ceny wycieczki około 50 -100 euro. Leci się starym radzieckim samolotem koreańskich linii lotniczych Air Koryo. Linii, które mają zaledwie jedną gwiazdkę w rankingach międzynarodowych i mają zakaz lądowania na wielu lotniskach na całym świecie ze względu na kiepski stan techniczny samolotów. Jedzenie na pokładzie jest podobno całkiem niezłe. Można posłuchać koreańskich rewolucyjnych pieśni na pokładzie. Nie trzeba czekać też długo na odprawę, bo nie ma wielu osób podróżujących w tym kierunku 😉
Co należy ze sobą wziąć?
Do Korei Północnej warto ze sobą wziać przede wszystkim:
- Duże karty pamięci i dużo baterii. Zdarzają się przerwy prądu, więc możesz mieć problem z naładowaniem aparatu. Potrzebujesz dużych kart pamięci, bo będziesz robić tysiące zdjęć.
- Latarka – z powodów wymienionych wyżej.
- Dużo drobnych pieniędzy – czasem jest problem z wymianą dużych nominałów w sklepach. Chyba nie chcesz dostać reszty w juanach, rublach i gumy do życia?
- Papierosy, alkohol, słodycze – jako prezent dla przewodników.
Czego NIE brać?
Wydawać by się mogło, że lista zakazanych artykułów będzie długa, jednakże w rzeczywistości nie jest tego tak wiele, jak się wydaje. Do Korei Północnej NIE bierzemy następujących przedmiotów:
- Biblii oraz innych świętych ksiąg. Po przygodach z aresztowaniami misjonarzy w tym kraju myślę, że lepiej nie ryzykować.
- Pornografii
- Książek i propagandy z Korei Południowej
- Nadajników GPS wszelkiego rodzaju. Telefony, smartfony, tablety przejdą i nie są rekwirowane, ale aparaty fotograficzne z wbudowanym nadajnikiem GPS mogą zostać skonfiskowane.
- Ogromnych obiektywów teleskopowych
- Broni – duh?
- Narkotyków – DuH?
I to chyba wszystko, co powinniście wiedzieć o tym, jak pojechać do Korei Północnej. Mam nadzieję, że poradnik ten przyda się wam w planowaniu swojej wymarzonej podróży. Będę uzupełniał ten wpis o nowe informacje i porady.
Powodzenia i bawcie się dobrze!
Pozdro z KRLD!
Emil Truszkowski
Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i nie mogą być wykorzystywane bez mojej zgody.