Pozdro z KRLD! Po raz piąty wypowiedziałem te słowa w kolejnym sezonie na kanale Pozdro z KRLD w trakcie mojej już siódmej wyprawy do Korei Północnej. Tym razem odwiedziłem Koreę Północną w drużynie liczącej 10 osób i spędziliśmy w tym kraju 10 dni. Pojechaliśmy nie tylko w sztandarowe lokacje, ale także udaliśmy się na daleką północ KRLD, gdzie zobaczyliśmy zupełnie inny świat. Ta podróż była wyjątkowa i myślę, że ten sezon wam się bardzo spodoba. W pierwszym odcinku pokazuję, jak wygląda podróż pociągiem do Korei Północnej i co można zjeść w pociągu.
Do Korei Północnej zazwyczaj turyści jeżdżą na dwa sposoby: pociagiem lub samolotem z Pekinu. Ja preferuję pociąg do Korei Północnej, gdyż jest to niezwykła okazja do poznania Koreańczyków w pociagu i porozmawiania z nimi swobodnie na wiele tematów. Takiego luksusu już nie będziecie mieli na miejscu w Pjongjangu, więc podróż pociągiem jest niezapomnianym przeżyciem. W pierwszym odcinku możecie zobaczyć początek naszej przygody w KRLD w drodze do Pjongjangu.
Jeśli chciałbyś pojechać ze mną do Korei Północnej, to napisz do mnie na maila. Organizuję wyjazdy autorskie z moimi widzami, którzy chcieliby zobaczyć ten kraj.
emil@pozdrozkrld.com
Podróż pociagiem do Korei Północnej z Pekinu trwa 24 godziny. Pociąg międzynarodowy K27 odjeżdża z Pekinu o 17:30 i dojeżdża do Pjongjangu około 24 godziny później. Pierwszy etap podróży przez Chiny mija bardzo szybko. Spędza się go na poznawaniu towarzyszy podróży i po paru piwkach kładzie się spać, aby rano obudzić się na granicy chińsko-koreańskiej. W pociągu możecie poznać wielu Koreańczyków, którzy wracają do Korei. Są zawsze bardzo przyjaźni i łatwo z nimi nawiązać kontakt, powygłupiać się, napić wspólnie piwa, a nawet pośpiewać piosenki.
W Dandong rozpoczyna się kilkugodzinna przeprawa przez granicę. Najpierw trzeba zabrać wszystkie rzeczy z pociagu i przejść kontrolę wyjazdową z Chin. Bagaże przejeżdżają przez rentgen, a wasze paszporty są sprawdzane. W sklepiku na granicy jest możliwość kupienia napojów, słodyczy i papierosów na prezenty dla Koreańczyków. Potem wraca się do pociągu, który powolnie przejeżdża przez Most Przyjaźni Chińsko-Koreańskiej. Po paru minutach jesteście w Korei Północnej!
Wita was ogromny kontrast między stroną chińską, a koreańską. Pojawia się pierwsza propaganda oraz portrety Wodzów koreańskich. Już wiecie, że jesteście w Korei Północnej. Po chwili do pociągu wsiadają celnicy i rozpoczyna się prawie dwugodzinna kontrola celna. Wszystkie bagaże są sprawdzane i otwierane. Celnicy zapisują ile wwozicie kamer i telefonów do Korei. Obecnie można wwieźć telefon do KRLD, ale i tak z niego nie skorzystacie, bo nie ma zasięgu ani roamingu. Pamiętajcie, że do KRLD nie wolno wwozić aparatów z GPS! Takie kamery mogą sprawić problem na granicy. Nie wolno też wwozić dronów. Nie ma problemu z tabletami, laptopami i czytnikami e-booków. Pamiętajcie jednak, żeby nie mieć na waszym Kindle żadnych książek o Korei Północnej. Jest to zabronione.
Podróż pociagiem z granicy do Pjongjangu trwa około 5 godzin. W trakcie jazdy możecie udać się do wagonu restauracyjnego, żeby coś przekąsić. Zestaw obiadowy kosztuje około 7 euro. Jedzenie jest bardzo smaczne i do tego można zamówić koreańskie piwo Taedonggang. Mniam!
Za oknem przez cały czas będziecie widzieli podobny krajobraz. Pola ryżowe i kukurydzę po horyzont. Co jakiś czas przejedziecie obok jakiejś wioski lub małego miasteczka. Widok ten szybko staje się powtarzalny i niektórzy idą spać, żeby wypocząć po długiej podróży.
Gdy dojedziecie do Pjongjangu, to na stacji będą na was już czekali towarzysze przewodnicy. Zabiorą was ze stacji i tak rozpocznie się wasza przygoda w Korei Północnej!