Już niedługo nadejdzie zima. Wyjazd na narty lub snowboard? Byłeś już w Tatrach i Alpach? Już ci się znudziło? To co powiesz na aktywny wypoczynek w nowym ośrodku narciarskim w Korei Północnej? 🙂
Przywódca Korei Północnej postawił sobie za cel przyciągnięcie większej ilości turystów do kraju i w tym celu nakazał rozbudowę ośrodków wypczynkowych. Jedną z najnowszych inwestycji jest stok narciarski w Masik we wschodniej części Korei niedaleko Wonsan. Budowa tego ogromnego kompleksu zajęła zaledwie 10 miesięcy i zakończyła się w lutym. Widać, że Koreańczycy wyłożyli na inwestycje ogromne pieniądze.
Pierwsi turyści już zawitali do Masik i byli pozytywnie zdziwieni ilością nowoczesnego sprzętu i jakością stoku. Pomimo nałożonych sankcji na Koreę Północną, udało się Koreańczykom sprowadzić maszyny wyprodukowane przez znanych zagranicznych producentów.
A tak wyglądało otwarcie ośrodka.
Obok stoku narciarskiego nie mogło zabraknąć luksusowego hotelu dla gości. Ma on aż 120 pokoi, basen, parę kawiarni i barów, bilard, pokój do karaoke i saunę. Ponieważ ośrodek skierowany jest głównie dla turystów z Zachodu, dostępne są także zagraniczne alkohole i potrawy.
Wycieczki, które mają w programie aktywny wypoczynek stają się coraz popularniejsze wśród turystów z Zachodu. W przeciwieństwie do zwykłych wycieczek po Korei, dają one możliwość interakcji ze zwykłymi mieszkańcami Korei, bo jak wiadomo sport nie zna granic. Jest to więc unikalna okazja, żeby poznać odrobinę koreańskie zwyczaje i dowiedzieć się nieco więcej o tym kraju. Według relacji uczestników wyjazdu na narty, pobyt w ośrodku w Masik dał im niewyobrażalną wręcz możliwość interakcji z Koreańczykami. Wielu turystów było wręcz bombardowanych pytaniami od Koreańczyków na temat tego, jak należy poprawnie jeździć na nartach lub desce snowboardowej.
Wyjazd na narty do Masik to także niezwykła okazja do podziwiania pięknych koreańskich gór i nieskażonych przemysłem krajobrazów. Według mnie, Koreańczycy powinni bardziej promować wycieczki po górach lub parkach narodowych, gdyż są to naprawdę przepiękne miejsca.
Narazie wciąż obowiązuje zakaz wjazdu do Korei Północnej w związku z obawą przed rozprzestrzenieniem się wirusa Eboli w tym kraju. Zamknięcie granicy z pewnością odbije się na dopiero raczkującej branży turystycznej w Korei. Może na początku przyszłego roku do Masik ponownie zawitają miłośnicy szosowania po białym puchu.