Rocznica zakończenia wojny koreańskiej

Wstęp historyczny

Dzisiaj przypada 61. rocznica zakończenia wojny koreańskiej, która w Korei Północnej nazywana jest Wielką Zwycięską Wojną Ojczyźnianą. Wojna koreańska była jednym z najkrwawszych konfliktów zbrojnych XX wieku. Zginęło prawie 3 milionów cywilów po obu stronach. W gruzy obrócony został Seul, Pjongjang i liczne inne miasta. Kojarzycie krajobraz Warszawy po Powstaniu Warszawskim? Podobnie wyglądał Pjongjang w wyniku amerykańskich bombardowań.IMG_2929

W tej bratobójczej wojnie starły się po raz pierwszy dwa wrogo nastawione wobec siebie blogi polityczne: kraje komunistyczne i kapitalistyczne . Po stronie krajów komunistycznych w walkach brały udział Chiny i Korea Północna przy wsparciu militarnym z ZSRR, a po stronie krajów kapitalistycznych stanęły sił Ogranizacji Narodów Zjednoczonych oraz Korea Południowa. Walki toczyły się od 1950 do 1953 r., kiedy to podpisano zawieszenie broni. Nigdy nie podpisano traktaku pokojowego, co de facto oznacza, że stan wojny między obiema Koreami trwa nadal.

 

 

Muzeum Wielkiej Zwycięskiej Wojny Ojczyźnianej w Pjongjangu

A teraz zapraszam na krótką wirtualną wycieczkę po jednym z ciekawszych muzeów, jakie będziecie mieć okazję zwiedzić w Korei Północnej. Po drodze do muzeum zobaczyliśmy też legendarne koreańskie „traffic lady”, czyli panie zajmujące się kierowaniem ruchem samochodowym na ulicach. Ubrane w eleganckie biało-niebieskie mundury zawsze wzbudzają ciekawość wśród turystów. Ostatnio jednak coraz rzadziej można je spotkać na ulicach miast, gdyż w wielu miejscach zainstalowano sygnalizację świetlną, co spowodowało, że już nie są tak potrzebne jak kiedyś. Według relacji naszych przewodników praca „traffic lady” jest bardzo szanowana w KRLD, a kobiety, które wykonują ten zawód są uznawane za dobrą „partię” do małżeństwa.

IMG_2905

Z autobusu wysiedliśmy pod bramą prowadzącą na teren muzeum. Za nią znajduje się ogromny plac, który obstawiony jest ogromnymi pomnikami przedstawiającymi sceny walk z wojny koreańskiej. Na samym końcu placu znajduje się natomiast gigantyczny kilkudziesięcio metrowy pomnik koreańskiej żołnierza dzierżącego flagę i karabin. Narazie ledwo go widać, bo jest oddalony od nas o kilkaset metrów. To ten niewielki punkcik po środku placu w tle. Jak wszystkie place w Korei Północnej, ten także jest ogromny i bez problemu pomieściłby dziesiątki tysięcy osób.

IMG_2908

 

Najpierw przyjrzyjmy się, jak uwieczniono bohaterstwo koreańskiej armii na licznch pomnikach wzdłuż ścieżki do muzeum.

IMG_2920

 Jednostka artylerii szykuje się do ataku

IMG_2919

 Bohaterscy piloci latający na radzieckich Migach

IMG_2916

 

Jest i waleczny marynarz

IMG_2914

Obsługa ciężkiego karabinu maszynowego

IMG_2912Tutaj ten sam pomnik w całej okazałości

IMG_2928

I mój ulubieniec na koniec – ranny żołnierz z granatem w żebach w trakcie szarży na pozycję wroga

Wszystkie pomniki są utrzymane w podobnym walecznym stylu. Przedstawiają żołnierzy szarżującyh wroga z okrzykiem na ustach. Mi się bardzo podobały te socrealistyczne przedstawienia scen bitwenych. Cechuje je niezwykły dynamizm i silna ekspresja emocji.

Główny monument sprawia niezwykłe wrażenie. Czujemy się pod nim tacy malutcy. Mieliśmy oczywiście parę minut na zrobienie sobie zdjęć pod tym kolosem. Następnie ruszyliśmy dalej przez park do muzuem.

IMG_2930

 Muzeum Wojny Koreańskiej

A teraz zapraszam do środka tego ogromnego muzeum, które przedstawia północnokoreańską historię wojny koreańskiej. W opisie muzeum przedstawiam koreańską wersję wydarzeń i nie będę komentował, tego jak u nas jest opisywana wojna koreańską, bo wszyscy to dobrze wiedzą. Myślę, że jednym z najciekawszych elementów wycieczki do KRLD jest możliwość poznania koreańskiej wersji oraz interpretacji historii.  Na wejściu możemy zobaczyć plan wystawy w języki angielskim. Muzeum ma aż trzy piętra oraz wystawę w podziemiach, więc jest co zwiedzać.

IMG_2937

 

Przy wejściu powitała nas urocza Pani Towarzysz Przewodniczka Oficer, która doskonale mówiła po angielsku. Chętnie odpowiadała na nasze pytania i szczegółowo opowiadała nam wydarzenia z lat 50. W naszej grupie było sporo Amerykanów, ale mimo to nikt nie odczuwał w Korei ani w Muzeum żadnej wrogości lub uprzedzeń wobec nich. Oczywiście przewodnicy opowiadają o zbrodniach amerykańskich dokonanych w czasie wojny, ale nikt nikogo nie atakuje, ani nie jest z tego powodu nieuprzejmy dla turystów z USA.

IMG_3018

 

W pierwszym pokoju wita nas ogromny obraz przedstawiający Kim Il-Sunga (zgadnijcie, która to postać) wraz z żołnierzami koreańskimi. Postać wodza będzie nam towarzyszła na każdym kroku podczas zwiedzania, gdyż jemu zawdzięcza się zwycięstwo w wojnie.

IMG_2939

 

Turyści z Zachodu najpierw zapraszani są do pokoju, gdzie oglądamy film dokumentalny (po angielsku) w skrócie opisujący przyczyny wybuchu wojny koreańskiej. Otóż, kraj podzielony zosta w 1948 r. na dwie części z powodu amerykańskiej okupacji południowej części półwyspi koreańskiego. Został tam ustanowiony marionetkowy rząd nacjonalistyczny, który nie uznawał niezależnej Koreańskiej Republiki Ludowo Demokratycznej. Do 1950 r. Amerykanie wraz z nacjonalistami z południa zbroili się w tajemnicy, żeby siłą złączyć obie Koree. W czerwcu 1950 r. o świcie imperialiści z południa bez wypowiedzenia wojny zaatakowali z zaskoczenia pozycje północnokoreańskie i wkroczyły do Korei Północnej. Mimo przeważających sił wroga, dzięki geniuszowi towarzysza Kim Il-Sunga, udało się zepchnąć imperialistów aż do Pusanu. Wtedy nastąpił niespodziewany desant amerykański w Inchon, który doprowadził do zmasowanego odwrotu sił Korei Północnej aż do granicy chińskiej, gdzie nastąpiło przegrupowanie sił oraz otrzymano wsparcie z komunistycznych Chin. Udany kontratak doprowadził do przesunięcia linii fronu do mniej więcej połowy półwyspu, gdzie walki toczyły się aż do 1953 r. do momentu podpisania zawieszenia broni w Panmunjon. Tak w skrócie wygląda północnokoreańska wersja wydarzeń, jaką serwuje się turystom w muzeum. Po obejrzeniu filmu dokumentalnego, który składał się ze zlepku kronik historycznych z pompatycznym lektorem, udaliśmy się oglądać ekspozycję. O chińskim wkładzie w zwycięstwo niewiele się dowiedzieliśmy z objaśnień. Okazało się, że  chińskie wycieczki mają zupełnie inną trasę zwiedzania, gdzie bardziej akcentuje się przyjaźń między Chinami a KRLD.

IMG_2957

A jest co oglądać. Na wystawie jest pełno sprzętu wojskowego począwszy od czołgów, samolotów, artylerii, wozów pancernych, karabinów, a nawet statków i małych łodzi podwodnych. Jest to niesłychana gratka dla każdego miłośnika militariów i broni. Wszystko jest doskonale opisane i zilustrowane setkami zdjęć archiwalnych oraz licznymi obrazami przedstawiającymi bitwy i najważniejsze postacie.

IMG_2961

Na każdym kroku przypomina się, jak wielką klęskę ponieśli Amerykanie w tej wojnie. Możemy obejrzeć tony przechwyconego amerykańskiego sprzętu. Totalna klęska i kompromitacja amerykańskiego imperialisty.

IMG_2987

Moim faworytem natomiast był ten element ekspozycji. Czy jesteście w stanie zgadnąć, co to jest i dlaczego jest takie ważne?

IMG_2984

To proszę państwa, jest „HERO TREE”, czyli bohaterskie drzewo. Dlaczego zostało ono bohaterem i stoi na wystawie? A to dlatego, że jego wielka liściasta korona służyła do ukrywania ciężarówek zaopatrzeniowych przed amerykańskimi bombowcami i myśliwcami. Niestety drzewo zostało ostatecznie trafione i spalone, ale jego zasługi dla zwycięstwa w wojnie są pamiętane do dnia dzisiejszego.

IMG_3012Ostatnia część ekspozycji to ogromna panorama bitwy między armia amerykańską i koreańską. Widzieliście kiedyś polską Panoramę Racławicką? Jest to północnokoreański odpowiednik tego dzieła. Jest wysokie na kilka metrów i długie na kilkanaście. Oglądać je można w specjalnie zbudowanej okrągłej sali, gdzie płótno tworzy 360 stopniową panoramę.

IMG_3009

 

Mam nadzieję, że podobała wam się wirtualna wycieczka po muzeum wojny koreańskiej. Muzeum zostało niedawno gruntownie przebudowane i zmodernizowane z polecenia Kim Jong-Una. Do nowego muzeum przeniesiono między innymi szpiegowski USS Pueblo, który wcześniej zacumowany był nad rzeką w Pjongjangu.

978f093e-8bc8-40e0-bb5c-b113c406a6ec-620x372

Zwiedzanie muzeum wojny koreańskiej znajduje się w planie prawie każdej wycieczki do KRLD i jest zdecydowanie warte polecenia, gdyż można lepiej poznać północnokoreański punkt widzenia na historię tej wojny. Uksztaltowała ona koreańską politykę i społeczeństwo, a jej reperkusje odczuwalne są do dziś.