Amerykański turysta, Jeffrey Fowle, zostal uwolniony przez koreańskie władze. Taką wiadomość podała agencja Associated Press i została potwierdzona przez Amerykanów. Jeffrey Fowle został aresztowany w Korei Północnej w kwietniu podczas oficjalnej wycieczki. Powodem jego zatrzymania było pozostawienie Biblii w hotelu. Władze północnokoreańskie oskarżyły go o bycie misjonarzem, za co grozi kara długoletniego więzienia.
Jeffrey Fowle został aresztowany w Korei Północnej w kwietniu podczas oficjalnej wycieczki. Powodem jego zatrzymania było pozostawienie Biblii w hotelu. Władze północnokoreańskie oskarżyły go o bycie misjonarzem, za co grozi kara długoletniego więzienia. Został aresztowany i miał zostać osądzony według koreańskiego kodeksu prawnego. Na szczęście, po pół roku władze koreańskie postanowiły wypuścić go na wolność. Wczoraj został zabrany samolotem amerykańskich sił powietrznych z lotniska w Pjongjangu. W czasie pobytu w areszcie zezwolono Fowlejowy na kontakt telefoniczny z rodziną, która apelowała publicznie o jego zwolnienie.
O tym, jak nie przeżyć takiej przygody jak Jeffrey Fowle, pisałem w jednym z poprzednich postów – Jak dać się aresztować w KRLD? W ostatnim czasie doszło do kilku incydentów, w których amerykańscy obywatele zostali aresztowani w Korei Północnej. Dla Koreańczyków stanowią oni całkiem wartościową kartę przetargową w kontaktach z USA. I tak pewnie było i tym razem. Prawdopodobnie, w zamian za uwolnienie Amerykanina, Korea coś otrzymała. Możliwe też, że jego zwolnienie miało pokazać USA, że Korea ma dobre intencje i w ten sposób chciano stworzyć lepszą atmosferę pod kolejne kontakty i rozmowy dyplomatyczne.
Pomimo aresztowań amerykańskich obywateli wycieczki do Korei Północnej odbywają się w normalnym trybie i nie widać, żeby miało to jakiś wpływ na liczbę turystów. Rocznie KRLD odwiedza około 5000-6000 turystów z Zachodu oraz 200 000 Chińczyków. Biznes turystyczny się rozkręca i Korea Północna zapowiada kolejne inwestycje w ośrodki wypoczynkowe na terenie całego kraju. Możliwe, że uwolnienie Amerykanina miało być sygnałem, że wycieczki do KRLD są bezpieczne i nie trzeba się obawiać aresztowania. Miejmy nadzieję, że takich incydentów będzie coraz mniej i że każdy turysta będzie mógł się czuć bezpiecznie w KRLD. Podkreślam jeszcze raz, że KRLD jest niezwykle bezpieczne dla turystów. Trzeba tylko pamiętać o przestrzeganiu zaleceń koreańskich przewodników i biur podróży.
W Korei Północnej wciąż pozostaje dwóch obywateli amerykańskich.
Źródło: NYTimes