W listopadzie byłem w kinie na „Defiladzie” w Tokio. Już sam fakt, że ten dokumentalny film zawitał do kina w Tokio był dla mnie wielkim zaskoczeniem! Dzięki temu wydarzeniu przypomniałem sobie o tym niezwykłym filmie i jaki wielki miał on na mnie wpływ.
„Defilada” została nakręcona w Korei Północnej w 1988 roku z okazji uroczystości upamiętniających 40. lecie powstania Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Z tej okazji do Korei zaproszono ekipy filmowe z zaprzyjaźnionych krajów socjalistycznych w tym z Polski. Do Korei poleciała wtedy z Warszawy kilku osobowa ekipa filmowa z TVP z Andrzejem Fidykiem na czele. Powstał dzięki temu jeden z najsławniejszych polskich filmów o Korei Północnej. Historię i kulisy powstnia tego filmy opisałem w jednym z wcześniejszych postów.
„Defilada” po japońsku
Kino, w którym odbywała się projekcja, znajduje się w samym sercu Tokio, czyli w dzielnicy Shibuya. Trochę zdziwiony byłem, że droga do niego prowadzi pośród nocnych klubów oraz hoteli wynajmowanych na godziny (czyli tzw. love hotelach).
Projekcja „Defilady” została zaplanowana na dwa tygodnie. W ciągu dnia film pokazywany jest kilka razy. Natomiast w weekendy organizator zaprasza gości, którzy zajmują się tematyką Korei Północnej i biorą oni udział w panelu dyskusyjnym.
Ukrytą kamerą w Korei
Drugi film, który został zaprezentowany publiczności, to nowa produkcja przygotowana przez Japońskich reżyserów. Zebrali oni najciekawsze materiały nagrane ukrytą kamerą przez Koreańczyków w Korei Północnej. Z przeszmuglowanych taśm wyłania się obraz nieznanej szerszej publiczności koreańskiej prowincji, gdzie niestety wciąż panuje bieda.
Bardzo ciekawe były fragmenty filmu, które pokazywały targowiska na wsi. Oficjalnie prywatny handel w Korei jest nielegalny i surowo karany, ale w związku z brakami żywności, wiele osób prowadzi małe prywatne biznesiki i próbuje sobie dorobić. Targowiska te są ogromne i znajdują się na polach daleko od miasta. Można na nich kupić jedzenie, ubrania i wszelakie przedmioty codziennego użytku.
Panel dyskusyjny
Po projekcji obu filmów odbyła się krótka dyskusja na temat tych obrazów. Na scenę został zaproszony prof. Miyatsuka, który jest znanym japońskim badaczem Korei Północnej. To właśnie on zaprosił mnie dzisiaj na tą projekcję i poprosił mnie o krótkie wystąpienie na temat „Defilady”. Opowiedziałem publiczności, jak to oglądałem „Defiladę” w dzieciństwie i jak ten film wpłynał na mnie. Dzięki niemu dowiedziałem się wielu rzeczy o Korei Północnej i zainteresowałem się też innymi krajami azjatyckimi. Teraz kontyunuuje swoją pasję po drodze przechodząc przez fazę fascynacji Japonią, Chinami, a teraz ponownie Koreą Północną. Opowiedziałem też widzom, jak „Defilada” została odebrana w Polsce oraz zagranicą. Profesor natomiast opowiadał o życiu zwykłych Koreańczyków na prowincji oraz roli bazarów.
Po wystąpieniu zaproszono nas na poddasze, gdzie wraz z profesorem Miyatsuka nagraliśmy krótkie przesłanie do widzów, w których zachęcaliśmy do obejrzenia tego filmu oraz zainteresowanie się tematyką północnokoreańską. Uważam, że warto starać się zrozumieć ten kraj. Tylko wtedy będziemy w stanie z nim nawiązać przyjazne relacje w przyszłości. Dotyczy to zarówno Polski, Europy, USA, jak i Japonii.
Na koniec jeszcze pamiątkowe zdjęcie po nagraniu.
Nagranie z panelu dyskusyjnego wrzucę później, gdy przygotuję film (najpierw muszę zobaczyć jak wyszedłem :)).
Poniżej możecie obejrzeć całą „Defiladę”. Gorąco polecam!