Sylwester w KRLD # 3 – Pociąg do Korei Północnej

Nadszedł w końcu czas na relację z wyprawy już do samej Korei Północnej. Zaczynamy od pociągu, który nas zabierze przez granicę chińsko-koreańską. Podróż pociągiem jest naprawdę niezwyklym przeżyciem i zasługuje na oddzielny odcinek i wpis. Zapraszam na podróż po Korei! 

Do KRLD można się dostać na kilka sposób i z rożnych miejsc. Najpopularniejszy jest pociąg relacji Beijing-Pyongyang oraz połączenie lotnicze także ze stolicy Chin. Turyści zazwyczaj wykorzystują jedną z tych możliwości. Zdecydowanie polecam pociąg na wjazd do Korei. Jest to nie tylko tańsza alternatywa, ale także niezwykła 24-godzinna przygoda podczas, której można poznać wiele ciekawych osób oraz zobaczyć niezwykłe krajobrazy po drodze. Samolot nie dostarczy wam takich atrakcji. 

DSC04117
Wraz z żoną japońską towarzyszką

Pociąg międzynarodowy odjeżdża z dworca w Pekinie po o godzinie X. Czeka was noc w pociągu, bo podróż do Pjongjangu trwa około 24 godzin. Pociąg wyposażony jest w otwarte i zamknięte przedziały sypialne (tzw. Hard sleeper i soft sleeper). Każdy chiński pociąg zaopatrzony jest także w kraniki, z których można nalać wrzątku do przygotowania herbaty albo zupki instant. Przed podróżą warto zaopatrzyć sie w prowiant do pociągu. W pociągu można kupić coś do jedzenia, ale ceny są znacznie wyższe. Podróżowałem chińskimi pociągami wiele razy i mogę zapewnić, że są bezpieczne. Oczywiście warto uważać na swój bagaż, gdy oddalamy się od naszego siedzenia, ale nie należy popadać w paranoję. W pociągu nocnym da się przespać te parę godzin w nocy. No chyba, że mamy bardzo głośnych chińskich sąsiadów.

DSC04111
Piwko koreańskie Taedongang – best of DPRK!

Następnego dnia o poranku pociąg dojeżdża do Dandong na granicy chińsko-koreańskiej. Wszyscy pasażerowie proszeni są o opuszczenie pociągu aby przejść przez chińską odprawę graniczną. Kolejki są spore i trzeba nieco poczekać. Większość podróżników to chińskie wycieczki jadące do KRLD. Zdarzają się też i grupy zachodnie. Wbrew pozorom do pociągu wsiada także sporo Koreańczyków, którzy wracają do KRLD obładowani zakupami zrobionymi w Chinach. Odprawa w Dandong trwa około 3 godzin i trzeba być nieco cierpliwym. Potem po drugiej stronie mostu także musimy nieco poczekać w trakcie odprawy po stronie koreańskiej. 

DSC04110
Można zrobić zakupy u Pani z Wózkiem z Piwem i Soju

Pociąg dociera na drugą stronę rzeki po krótkej przejażdżce przez most. Tutaj, w Sinijiu, spędzicie około 2 godzin na kolejnej kontroli granicznej. Koreańscy celnicy sprawdzają pociąg, wizy, paszporty oraz bagaże. Obecnie można mieć ze sobą telefony komórkowe i  tablety. Można wwieźć laptopa, ale musicie się liczyć z tym, że celnik poprosi o jego włączenie i będzie się kierował do waszego folderu ze zdjęciami. Nie oznacza to, że przejrzy wszystkie wasze zdjęcia. Po prostu zajrzy do pierwszego folderu „PHOTOS”, który znajdzie i obejrzy parę waszych fotek z wakacji. Nie wiem czego konkretnie szukają. Z pewnością bardzo głupio by to wyglądało, gdyby wyskoczyły zdjęcia gołych lasek. Musielibyście się pewnie tłumaczyć i je skasować. Wciąż nie wolno wwozić aparatów fotograficznych z GPS-em. Jeśli na waszym aparacie (lustrzanka) jest gdzieś znaczek GPS, to nie będziecie mogli go używać w KRLD. Zostanie zapakowany i wsadzony do worka do odbioru przy wyjeździe. 

IMG_2642
Deklaracja celna

Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda pociąg i podróż do Pjongjangu to możecie obejrzeć wideo nagrane kamerą 360 stopni.

Podróż pociągiem to doskonała okazja do tego aby zaliczyć pierwsze spotkanie z prawdziwymi Koreańczykami z północy. I nie mówię tu tylko o zobaczeniu na własne oczy, ale nawet zagadaniu do nich. Ponieważ nie jadą z wami żadni przewodnicy, to można próbować rozmawiać z Koreańczykami. Często zdarzają się Koreańczycy, którzy znają nawet angielski i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z nimi porozmawiać. Wystarczy się uśmiechnąć, powiedzieć cześć i spróbować zagadać. Nie bądźcie tylko nachalni. Jesli widzicie, że dana osoba się wstydzi albo nie zna angielskiego, to nie ciśnijcie niepotrzebnie. Uśmiech i przyjazne nastawienie może wam dać szansę aby z nimi porozmawiać. A ponieważ nie ma z wami przewodnika, to można całkiem swobodnie rozmawiać. 

Jeśli chciałbyś pojechać do Korei Północnej, to koniecznie zajrzyj do zakładki na temat organizowanych przeze mnie wyjazdów.